해리슨 블로그

Rozwój Durumis – Część 1: Początek

  • Język oryginalny: Koreański
  • Kraj: Wszystkie krajecountry-flag
  • TO

Utworzono: 2024-01-23

Utworzono: 2024-01-23 22:54

Dzień dobry. Jestem Harrison, programista i jeden z pełnych marzeń młodych ludzi, którzy stworzyli Durumis.

Wreszcie uruchomiliśmy Durumis i teraz mogę napisać o tym kilka słów.

Rozpoczęliśmy prace nad Durumis mniej więcej w czasie ubiegłorocznego Święta Dziękczynienia, więc mija już prawie 4 miesiące...

Na początku, gdy zaczynaliśmy tworzyć Durumis, naszym celem było wykorzystanie generatywnej sztucznej inteligencji – w tamtym czasie była to Google PaLM2 – do stworzenia czegoś nowego.

Dlatego zastanawialiśmy się (i nadal zastanawiamy), co najprostszego można by stworzyć z jej pomocą, i doszliśmy do wniosku, że są to funkcje podsumowywania/organizowania/tłumaczenia, a wszystko to połączone w jednej usłudze blogowej.

Oczywiście, jeśli tworzy się usługę blogową na rynek krajowy, to rynek jest zbyt mały, a skoro generatywna sztuczna inteligencja nie zna granic językowych, to od samego początku postanowiliśmy stworzyć coś wielojęzycznego. I tak właśnie zaczęliśmy tworzyć Durumis.


Od samego początku celem Durumis było stworzenie globalnej, wielojęzycznej usługi, a generatywna sztuczna inteligencja oraz GCP (Google Cloud Platform) były do tego idealnymi narzędziami.

Nasza firma już wcześniej tworzyła chatboty z wykorzystaniem generatywnej sztucznej inteligencji, a skoro sztuczna inteligencja potrafiła zrozumieć pytanie zadane po polsku na angielskiej stronie i udzielić odpowiedzi w języku polskim, to nie było powodu, byśmy tego nie zrobili.

Od dawna jesteśmy partnerem GCP w zakresie budowania chmury, a także długo korzystamy z tej platformy, więc doskonale ją znamy. Dlatego też nie mieliśmy żadnych problemów z opracowaniem globalnej usługi w wielu regionach.

To marzenie wielu programistów – umieścić serwery w różnych częściach świata i uruchomić usługę w wielu regionach. Udało nam się to osiągnąć i uważamy, że możemy wejść na rynki zagraniczne. Nie ma powodu, by tego nie robić.


Na razie to tyle w tym pierwszym wpisie.

W kolejnych wpisach opiszę, jak zbudowaliśmy i zaprojektowaliśmy tę usługę, a także jak ją obsługujemy, krok po kroku, na poziomie infrastruktury.

Aha, jeszcze jedno. W Durumis na razie nie ma funkcji subskrypcji, ale oferujemy usługę RSS.

Wprawdzie usługi RSS powoli odchodzą do lamusa, ale wciąż są użyteczne, np. w Slacku.

Na ten temat też kiedyś napiszę.


Następny wpis:

Komentarze0